Już kiedyś pisałam o papierowych modelach minecraftowych, ale wtedy nie miałam bladego pojęcia jak sprawdzają się w pracy z dzieciakami. Teraz już wiem, dlatego ponawiam wpis wzbogacając go o pewne przemyślenia i wnioski.
Ostatnio na zajęciach świetlicowych wykorzystałam najprostszy (tak mi się wydawało 😉) szablon Alex i Steve'a. Jak zapewne wiecie w składaniu papierowych modeli jest ważnych kilka czynników. Pierwszy z nich to precyzja wycięcia. I tu trzecioklasiści poradzili sobie świetnie, wiedząc, że musi to być idealnie wycięte. Ręce pierwszaków niejednokrotnie nie są jeszcze tak sprawne, dlatego ich siatki mocno odbiegały od ideału. Potem dochodzi zaginanie i składanie modelu i tu też nie było łatwo. Podpowiedziałam, że dobrym sposobem jest zaginanie przy pomocy linijki. No i znowu trzecioklasiści wykazali się lepszą precyzją, poza tym nie znudzili się tak szybko jak młodsi koledzy. Klejenie to już osobna bajka. Tu nawet trzecioklasiści mieli problemy. Dlatego myślę sobie, że te modele świetnie nadają się dla starszych klas np. na zajęcia techniczne, ale oczywiście nie powiedziane, że młodsi nie mogą. Mogą, tylko że napracujecie się przy tym trochę więcej.
Na zdjęciu widzicie moje modele i mimo iż nie brakuje mi precyzji w dłoniach, to jednak zajęło mi to trochę czasu i nie każdy element jest idealnie sklejony.
Rady?
- drukuj na bloku technicznym
- najlepiej na formacie A3
- zadbaj o dobre nożyczki
- używaj kleju Magic, ale daj dzieciom wykałaczki, aby nimi nakładały odpowiednią ilość kleju
- wypij dwie melisy i do dzieła! 😉
Modele znajdziecie na stronie https://www.pixelpapercraft.com/ . Modele można wyszukiwać po nazwach mobów minecraftowych lub przeglądając pokazane na stronie zdjęcia. Powodzenia!
